Na mięso z owocami zdecydowałam się tylko dlatego że M uwielbia takie kombinacje. Dla mnie zjadliwa jest tylko pizza hawajska jeżeli chodzi o takie połączenia. Przepis znaleziony u green plums.
Składniki:
- 4 udka z kurczaka (wraz z podudziami)
- około 15 sztuk czarnych oliwek
- około 150 ml soku pomarańczowego
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka kurkumy
- 2 pomarańcze
- sól
- pieprz
- oliwa
Kurczaka nacieramy sola i pieprzem, odstawiamy.
Pomarańcze kroimy w plastry, odstawiamy.
Sok mieszamy z kurkumą, doprawiamy sola, odstawiamy.
Na oliwie podsmażamy na złoto kurczaka, przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na tej samej patelni dusimy drobno pokrojona cebulę i czosnek. dodajemy oliwki i pomarańcze i dusimy. Po chwili zalewamy sokiem z kurkumą. Dusimy jeszcze przez 10 minut. Następnie zalewamy kurczaka i wkładamy do piekarnika na 30 minut i 180 stopni C. Jeżeli okaże się że potrzebuje więcej czasu zostawmy go tam jeszcze na chwile.
Ja posłuchałam się autorki oryginału i podałam z ryżem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz