Druga wersja łososia dukanowego tym razem znowu z pomocą mrs.dukanowa. I nie wiem czy to do końca mój smak. Ogólnie chyba ryba z cytryna to nie połączenie dla mnie. Ogólnie cytryna nie pasuje mi w wielu przepisach, a większość ze znanych mistrzów kuchni nie wyobraża sobie dań bez niej.
Czasami tak jest ze człowiek ma smaka na coś całkowicie banalnego i prostego. I tak miałam i ja. Danie całkowicie oderwane od rzeczywistości i na pierwszy rzut oka niejadalne ale wyjadałam je zawsze prosto z patelni. wspomnienie czasów szkolnych a jeszcze okazało się ze mam domowy przecier pomidorowy!
A więc zaszalałam i kupiłam całego łososia. Oprawić go zabawa przednia. W
mojej ogromnej kuchni na ogromnym blacie w którą stronę bym go nie
przesunęła i tak spadał i kapał, łuski zbierałam przez tydzień ale za to
porcji na 3 obiady i to za całkiem godne pieniądze. A ze łosoś dobry na dukana wiec szalałam. Przed wami pierwsza wersja łososia.